Pan podnosi utrapionych

„Wszakże Ja na tego patrzę, który jest utrapionego i skruszonego ducha, a który drży na słowo moje” – Księga Izajasza, Rozdział 66, Werset 2, Biblia Gdańska

Zapis proroka Izajasza mówi o ostatecznym celu Ojca Niebieskiego, którym jest poszukiwanie członków Oblubienicy dla swego umiłowanego Syna, oraz ich współudział z nim w Jego przyszłym Królestwie. Prorok jasno stwierdza, jakiego typu osobowości Pan Bóg szuka w obecnym wieku Ewangelii. Oblubienica musi przede wszystkim mieć skruszonego i utrapionego ducha. Pan Bóg szuka takich, którzy mogą zostać uformowani i ukształtowani według Jego wiecznej woli. Tacy muszą także kochać i doceniać Święte Słowo Prawdy.

ŚWIADOMI NIEDOSKONAŁOŚCI

Słowo „utrapiony” zostało przetłumaczone z starotestamentowego hebrajskiego słowa, którego opis pasuje do kogoś o skruszonym sercu z powodu własnych niedoskonałości i świadomości wysokich wymagań Najwyższego Boga. Utrapieni na duchu uznają swoją małość, niegodność i niedoskonałość, opróżnili swe „ja” z samozadowolenia i pewności siebie. Ci szczególni wybrani Boży są dlatego bardziej gotowi poddać się kierownictwu Boskiej woli, niż ich własnej woli. Serce, które jest utrapione, odczuwa cichy i głęboki smutek wobec wszystkiego, co nie jest w zgodzie z zasadami Prawdy i sprawiedliwości. Pan Bóg obiecuje, że będzie ożywiał serca i ducha utrapionych i skruszonych. Zawsze jest blisko, by wspierać ich wędrówkę w nowości żywota.

POKORNEGO UMYSŁU

Słowo „utrapiony” w tytułowym wersecie odnosi się do tych, którzy są pokornego umysłu i którzy nie wynoszą się w duchu. Prorok znów pisze: „Bo tak mówi Ten, który jest Wysoki i Wyniosły, który króluje wiecznie, a którego imię jest “Święty”: Króluję na wysokim i świętym miejscu, lecz jestem też z tym, który jest skruszony i pokorny duchem, aby ożywić ducha pokornych i pokrzepić serca skruszonych. Bo nie na wieki wiodę spór i nie na zawsze się gniewam, w przeciwnym razie musiałby przede mną ustać duch i istnienia, które Ja sam stworzyłem.” (Iz.57:15).

Wielki Bóg wszechświata zamieszkuje wieczność i jest jedynym, od którego pochodzi życie i od którego płyną wszelkie błogosławieństwa. Jego czujne oko czuwa nad tymi, których powołał ze skażonego grzechem świata i zaprosił do udziału z Jezusem Chrystusem w jego przyszłym Królestwie Prawdy i życia, aby błogosławić rodzaj ludzki. Na tym świecie oni jawią się jako pokorni i przygnębieni na duchu. Kochają Ojca Niebieskiego i z całego serca szukają Jego wspaniałych obietnic życia, zapisanych w Jego cennym Słowie – Biblii.

ODNOWIENIE

Słowo „ożywieni” wskazuje na nowy dech i życie dane Pańskiemu ludowi. Święty Boży Duch ma odnawiać, odświeżać i nasycać każde Nowe Stworzenie w Jezusie Chrystusie. Odnosi się do tych, których serca są skruszone i znajdują się w pełnej harmonii z Boską wolą, której podlegają.

Prorok pisze: „Oto Wszechmocny, Jahwe przychodzi w mocy, jego ramię włada. Oto ci, których sobie zarobił, są z nimi, a ci, których wypracował, są przed nim. Jak pasterz będzie pasł swoją trzodę, do swojego naręcza zbierze jagnięta i na swoim łonie będzie je nosił, a kotne będzie prowadził ostrożnie.” (Iz.40:10-11). Umiłowany Syn Ojca Niebieskiego – nasz Pan Jezus Chrystus – jest Bożym „ramieniem”, które wypełnia Jego wolę i cel. Jest także wielkim „pasterzem”, który będzie karmił małe stadko Ojca duchowym pokarmem oraz prowadził po wąskiej ścieżce. W czasie obecnego wieku Ewangelii, wzywa owce do jednej zagrody i z łagodnością prowadzi je w chrześcijańskiej wędrówce.

Prorok Izajasz powiedział także, że Pan Bóg będzie dodawał siły dla omdlałych serc: „Czy nie wiesz? Czy nie słyszałeś? Bogiem wiecznym jest Pan, Stwórcą krańców ziemi. On się nie męczy i nie ustaje, niezgłębiona jest jego mądrość. Zmęczonemu daje siłę, a bezsilnemu moc w obfitości. Młodzieńcy ustają i mdleją, a pacholęta potykają się i upadają, lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają.” (Iz.40:28-31).

Również psalmista Dawid wspomina o obietnicy, że Pan Bóg będzie ożywiał utrapionych i skruszonych. Pisze: „Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, A ducha prawego odnów we mnie! Nie odrzucaj mnie od oblicza swego I nie odbieraj mi swego Ducha świętego! Przywróć mi radość z wybawienia twego I wesprzyj mnie duchem ochoczym!” (Ps.51:12-14). Ćwiczenie prawego ducha polega na tym, by uświadomić sobie wpływ, jaki ma umysł nad ciałem. Odnowienie umysłu ma być odświeżeniem procesu myślenia Nowych Stworzeń w Chrystusie Jezusie.

Psalmista Dawid następnie mówi: „Panie! Otwórz wargi moje, A usta moje głosić będą chwałę twoją! Albowiem ofiar nie żądasz, A całopalenia, choćbym ci je dał, nie zechcesz przyjąć. Ofiarą Bogu miłą jest duch skruszony, Sercem skruszonym i zgnębionym nie wzgardzisz, Boże. Zechciej w łasce swej dobrze czynić Syjonowi,Odbuduj mury Jeruzalemu! Wtedy przyjmiesz prawe ofiary, Ofiary ogniowe i całopalenia, Wtedy ofiarują cielce na ołtarzu twoim.” (w.17-21). „Prawymi ofiarami” są serca skruszone oraz bogate w świętość i pachnące łaską.

NAJWIĘKSZE BOŻE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO

Gdy nasz Pan w pokorze przedstawił siebie Ojcu jako zupełną ofiarę, by wypełniać Jego wolę, został ochrzczony w rzece Jordan przez Jana Chrzciciela, a wydarzenie to zanotował ewangelista Mateusz (Mat.3:13-17). Po zanurzeniu w wodzie, czytamy, że „A gdy Jezus został ochrzczony, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim. I oto rozległ się głos z nieba: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem.” (w.16-17).

Po otrzymaniu Ducha Świętego z wysokości i usłyszeniu cudownych słów Ojca: „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”, nasz Pan został zapewniony o przyjęciu przez Ojca i Jego trosce. Następnie przebywał na pustyni, gdzie pościł przez czterdzieści dni i nocy i gdzie kusił go diabeł. „Wtedy opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu.” (Mat.4:11).

WIELKIE ŚWIATŁO

Czytamy z zapisu biblijnego: „A gdy Jezus usłyszał, że Jana uwięziono, usunął się do Galilei. I opuściwszy Nazaret, przyszedł i zamieszkał w Kafarnaum, nad morzem, na pograniczu krain Zebulona i Naftalego, aby się wypełniło, co było powiedziane przez proroka Izajasza, mówiącego: Ziemia Zebulona i ziemia Naftalego, wzdłuż drogi morskiej, Zajordanie, Galilea pogan, lud, pogrążony w mroku, ujrzał światłość wielką, i tym, którzy siedzieli w krainie i cieniu śmierci, rozbłysła jasność. Odtąd począł Jezus kazać i mówić: Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios.” (w.12-17).

W czasie, gdy nasz Pan przebywał na ziemi, nauczał swych wiernych uczniów, używając symboli i mowy proroczej. Na początku swej działalności, Pan Jezus, po męczącym dniu nauczania rzesz, oddalał się w miejsce, gdzie mógł przebywać tylko z uczniami. W pierwszym przesłaniu mówił im o cichych i pokornych sercem, którzy odpowiedzą na jego naukę. Święty Mateusz zapisał to wydarzenie w swej ewangelii, co potwierdza ostateczny plan i zamierzenie Ojca Niebieskiego, by podnieść skruszonych i utrapionych.

WSPANIAŁE SŁOWA ŻYCIA

Czytamy: „Tedy Jezus, widząc tłumy, wstąpił na górę. A gdy usiadł, przystąpili do niego jego uczniowie. I otworzywszy usta swoje, nauczał ich, mówiąc: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios.” (Mat.5:1-3). Te wspaniałe słowa życia mówiły o wiecznej ochronie uczniów. Potencjalnie byli członkami przyszłego „Królestwa Niebios”, a Pan Jezus zwrócił uwagę na usposobienie, które pomoże im uczynić ich powołanie i wybranie pewnym oraz mówił, jak uzyskać wielką nagrodę wysokiego powołania. „Utrapieni w duchu” chętnie poddają się Boskiej woli i podporządkowują się zasadom wszechmądrego i kochającego Ojca Niebieskiego.

Pan Jezus użył słowa „błogosławieni”, by wskazać stałą troskę i radość, jaką poświęceni chrześcijanie doświadczają, gdy nabywają cech na podobieństwo charakteru naszego miłującego Ojca. To „błogosławiona nadzieja” wysokiego powołania w Chrystusie Jezusie, o której apostoł Paweł pisał w liście do Tytusa. „Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa,” (Tyt.2:11-13).

POCIECHA DLA SMUTNYCH

Pan Jezus powiedział do uczni: „Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mat.5:4). Swe słowa kierował do tych, którzy się smucili, zwłaszcza w duchu. „Pocieszyć” oznacza przynieść uspokojenie, zadowolenie. Takim duchem odznaczają się osoby o współczującej naturze, którzy odczuwają żal i smutek, gdy inni cierpią.

Ta wyróżniająca cecha charakteru szczególnie odznaczała naszego Pana. „Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni.” (Iz.53:3-5).

Pan Jezus nosił nasze choroby i wziął na siebie nasze cierpienia. Jego serce okazało to piękne usposobienie również przy grobie Łazarza. Pan wówczas zapłakał z racji swej głęboko współczującej natury. Gdy chodzimy w nowości żywota po wąskiej ścieżce, starajmy się do Niego upodabniać.

OBIETNICA DLA CICHYCH

Pan Jezus zwrócił uczniom uwagę, jak istotne jest posiadanie cichego ducha. Powiedział: „Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię” (Mat.5:5). Ta cecha charakteru wskazuje na łagodne i delikatne usposobienie. Taki ktoś nie daje się łatwo sprowokować czy zirytować, ale znosi krzywdę i podrażnienie. Nasz Pan jest tego najlepszym przykładem i dobrze czynimy, gdy przyjmujemy jego zachętę: „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.” (Mat.11:29).

Cichy i łagodny duch chętnie przyjmuje lekcje i jest bardziej skory poddawać się woli Bożej. „Albo czy sądzicie, że na próżno Pismo mówi: Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha, któremu dał w nas mieszkanie? Owszem, większą jeszcze okazuje łaskę, gdyż mówi: Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje. Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.” (Jak.4:5-7).

NAPEŁNIENI DUCHEM

Kolejna lekcja naszego Pana brzmi: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mat.5:6). Jest tu mowa o pokornej osobowości, która pragnie Prawdy i sprawiedliwości oraz chce, by Pan ją uczył. Skupia się wokół rosnącej wiary i pragnienia, by podobać się miłującemu Ojcu Niebieskiemu. „Jak jeleń pragnie wód płynących, Tak dusza moja pragnie ciebie, Boże! Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego. Kiedyż przyjdę i ukażę się przed obliczem Boga?” (Ps.42:2-3). Tacy z pewnością będą „nasyceni”, jak zapowiedział Mistrz. „Pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.” (Hebr.5:14).

DOSTĘPUJĄC MIŁOSIERDZIA

Kolejnym z pożądanych dla ludu Bożego przymiotów jest miłosierdzie. Jest to chrześcijańska zasada, o której Pan Jezus mówił: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mat.5:7). Te słowa odnoszą się do tych, którzy widzą potrzebę Bożego miłosierdzia w ich życiu. Pan Bóg rozleje na nas tyle swej łaski, na ile będziemy chętni okazywać miłosierdzie i szczodrość innym. Szczodre i miłujące serce żyje bliżej Boga i Jego zasad sprawiedliwości.

NADZIEJA DLA CZYSTYCH

Nikt z ludu Bożego nie może się spodziewać, żeby jego postępowanie, myśli i słowa były zupełnie doskonałe, ale nasz miłujący Ojciec patrzy na intencje naszych serc. Ci, którzy posiadają szczere i czyste serca wypełnione duchem miłości i świętości, szczególnie podobają się Ojcu. Dlatego nasz Pan nauczał: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mat.5:8).

Obietnica brzmi, że ci, którzy posiądą tę chrześcijańską cechę charakteru, będą oglądać Boga. Dlatego czytamy: „Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy. Dlatego świat nas nie zna, że jego nie poznał. Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest. I każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty.” (1 Jan 3:1-3).

DZIECI BOŻE

Pan Jezus był bez wątpienia mężem czyniącym pokój. Na początku swej misji nauczał uczniów: „Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani”(Mat.5:9). Gdy dzieła Ojca dobiegały końca i gdy Pan Jezus miał opuścić swych naśladowców, nasz Mistrz powiedział: „Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie tak jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka” (Jan 14:27).

Pokój czyniący będą nazwani „dziećmi Boga”. Bóg wzywa ich ze skażonego grzechem świata i prowadzi swoim Duchem, by mogli doskonalić się w sprawiedliwości. „Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.” (Rzym.8:12-14) „Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana,” (Hebr.12:14).

KONIECZNA PRÓBA

Gdy Pan Jezus kończył swe nauczanie, dodał: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebios. Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.” (Mat.5:10-12).

Pan Jezus był obrzucany oszczerstwami za to, że okazywał wierność Panu Bogu oraz zasadom Prawdy i sprawiedliwości. Powinniśmy uważać za przywilej udział w Jego cierpieniach. „Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu, ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili. Błogosławieni jesteście, jeśli was znieważają dla imienia Chrystusowego, gdyż Duch chwały, Duch Boży, spoczywa na was.” (1 Piotr 4:12-14).

NIEWIELU MĄDRYCH I WYSOKIEGO RODU

Ostateczny plan pojednania rodziny ludzkiej wydaje się głupstwem dla ludzkiego umysłu. Apostoł mówi: „Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie. Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu,” (1 Kor.1:25-26).

W czasie obecnego wieku Ewangelii Pan Bóg poszukuje tych, którzy nic nie znaczą w oczach świata – cichych i pokornych, którzy chcą się od Niego uczyć i których umysły są przekształcone na wzór Jego umiłowanego Syna. Święty Jakub mówi: „Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czyż to nie Bóg wybrał ubogich w oczach świata, aby byli bogatymi w wierze i dziedzicami Królestwa, obiecanego tym, którzy go miłują?” (Jak.2:5).

SŁABE ZAWSTYDZA MĄDRE

Apostoł Paweł w swym liście do zboru w Koryncie następnie ogłasza: „Ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić, aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym. Ale wy dzięki niemu jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i poświęceniem, i odkupieniem, aby, jak napisano: Kto się chlubi, w Panu się chlubił.” (1 Kor.27-31).

Moc Prawdy w rękach najsłabszych członków ludu Bożego zawstydza mądrych tego świata. Ukraca dumę i próżną chwałę ludzi. „Myśmy głupi dla Chrystusa, a wyście rozumni w Chrystusie; myśmy słabi, a wyście mocni; wy jesteście szanowani, a my w pogardzie.” (1 Kor.4:10). Ofiarowane dzieci Boże, które starają się uczynić powołanie i wybranie pewnym, uważani są za głupich ze względu na Chrystusa.

Utrapieni i pokornego serca będą mieć udział z Jezusem Chrystusem w błogosławieniu całego rodzaju ludzkiego w przyszłym królestwie Chrystusowym. „Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił.” (Rzym.12:3).