Życie w poświęceniu

„Synu mój, daj mi swoje serce” – Przypowieści Salomona, Rozdział 23:26

Poświęcenie, w ogólnym pojęciu, nie jest słowem trudnym do zdefiniowania. Oznacza ono po prostu zupełne oddanie swego życia na służbę Bogu i pełnienie Jego woli. Taki rodzaj oddania, poświęcenia się Stwórcy był i zawsze będzie właściwym dla wszystkich inteligentnych stworzeń Bożych, bez znaczenia na jakiej płaszczyźnie egzystencji by się znajdowały. Święci aniołowie byli poświęceni od chwili stworzenia. Podobnie starożytni święci, tak bardzo byli oddani Panu Bogu. Pan Jezus – jako przedludzki Logos, jako człowiek Jezus, a także jako uwielbiony Chrystus, zawsze był w zupełności oddany Ojcu Niebieskiemu. Ludzkość, przy końcu królestwa Chrystusowego, gdy zostanie w pełni przywrócona do harmonii z Bogiem i gdy przejdzie próbę posłuszeństwa, będzie w zupełności oddana i poświęcona Panu Bogu – podda się Jego woli przez służbę.

W poświęceniu musi być jednak coś szczególnego, skoro od dnia Zielonych Świątek aż do obecnych czasów tak ściśle wiąże się ono z naśladowcami Boga. To wyjątkowe znaczenie poświęcenia miało swój początek już gdy Pan Jezus, w wieku trzydziestu lat, przyszedł do Jana Chrzciciela nad rzekę Jordan. Choć był on, jako człowiek Jezus, w ogólnym sensie poświęcony Panu Bogu już dużo wcześniej, jeszcze zanim osiągnął wiek trzydziestu lat, od wydarzenia w Jordanie pojawiło się nowe, szczególne znaczenie poświęcenia, wskazujące na jego trzy aspekty. 1) Kiedy nasz Pan dobrowolnie zgodził się oddać siebie w ofierze, porzucając ziemskie nadzieje, które mógł mieć, będąc symbolicznie zanurzonym w wodzie przez Jana Chrzciciela. 2) Pan Bóg od tej pory patrzył na ofiarującego się Pana Jezusa jako na Nowe Stworzenie z niebiańską nadzieją życia, które ma być poddane próbom, testom i które ma rozwijać się, aby osiągnąć wielki przyszły cel – stać się Najwyższym Kapłanem ludzi w Królestwie i uwolnić ich z niewoli grzechu i śmierci. 3) Składanie w ofierze Jego ludzkiego życia służyło rozwojowi Nowego Stworzenia, które pod wpływem spłodzenia z Ducha Świętego rozwijało się w Jego mocy. Te szczególne aspekty ofiarowania i poświęcenia – rozwój Nowego Stworzenia i spłodzenie z Ducha – stały się aktualne dla naśladowców Pana Jezusa od dnia Zielonych Świątek. Ta wyjątkowa możliwość poświęcenia, oferowana jedynie w obecnym wieku Ewangelii, wciąż jest aktualna.

POŚWIĘCENIE OZNACZA SZAFARSTWO

Gdy ktoś oddaje swoje życie Panu na ofiarę, przyjmuje słowa zaproszenia z naszego tekstu przewodniego: „Synu mój, daj mi swoje serce”. Ofiarowanie Panu Bogu serca, źródła naszych najgłębszych uczuć i chęci, przedstawia oddanie Mu wszystkiego, co posiadamy – całych siebie. Wszystkich, którzy oddali swe życie Panu Bogu, On może uczynić swoimi. Zadziwiające jest to, że Pan Bóg jednak cudownie nie dokonuje w nas przemiany w doskonałego chrześcijanina. Uczynił coś, co na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwne. Oddaje nam wszystko, co Mu daliśmy, jednak z jedną szczególnie istotną różnicą. Pan Bóg jakby mówi: „Przyjąłem wszystko, co mi dałeś. Wszystko teraz należy do mnie. Jestem twoim panem, a także panem wszystkiego, co związane z twoim życiem. Jako dowód tej przynależności przyznaję ci zasługę ofiary mego Syna i usprawiedliwiam cię w moich oczach. Została za ciebie zapłacona cena. Choć teraz zwracam ci rzeczy, które mi dałeś, to jednak wciąż będą należeć do mnie, gdyż czynię cię strażnikiem rzeczy, które mi dałeś. Zostało ci powierzone szafarstwo, poprzez które musisz dowieść swej wierności.

„Oddaję ci z powrotem pracę. Wykonuj ją najlepiej, jak potrafisz – tak, jakbyś wykonywał ją dla mnie. Bądź jednak ostrożny, pamiętaj, że może się ona stać dla ciebie ciężarem, pochłaniając cenny czas, jaki ci daję, i stając się zbyt ważną częścią twojego życia. Zwracam ci talenty i zdolności. Chcę, byś korzystając z nich, pamiętał o celach duchowych. Używaj ich i służ mi oraz swym braciom tak, jak potrafisz najlepiej. Wykorzystuj swe zdolności, by nieść innym pociechę Ewangelii. Strzeż się pokusy, by wykorzystać talenty w sposób, który mógłby podsycać pychę i pewność siebie. Pamiętaj – jesteś sługą mego syna Jezusa, a on twoim Panem.

„Oddaję ci także czas i siłę. Wiem, że musisz z nich korzystać w pewnej ilości, by zaspokoić swe tymczasowe potrzeby, ale zachęcam cię, byś odkupywał czas – wykorzystuj dodatkowe minuty czy godziny, by codziennie badać me Słowo, oddać się rozmyślaniom i modlitwom, by spotkać się na nabożeństwach z braćmi, służyć im i wspierać ich, by zaangażowali się w jakiś sposób w głoszenie cudownej nowiny o królestwie. Odpieraj skłonności ciała, które zajmują nadmierną ilość czasu i gonią za doczesnymi rzeczami, nawet postrzeganymi jako dobre i pożyteczne. To są jedynie rozrywki tej godziny. Oddaję ci twój umysł i charakter. Chcę, byś je rozwijał. Chcę, byś się odmieniał przez odnowienie swego umysłu. Aby tak było, musisz pielęgnować owoce Ducha – miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność i wstrzemięźliwość. Jednocześnie chcę, abyś wyzbył się, na tyle ile potrafisz, grzesznych pożądliwości, jakie masz z natury.

„Oddaję ci nawet twoje serce, najważniejszą rzecz, jaką oddałeś mi przy poświęceniu. Tak, przyjąłem je, należy do mnie, ale chcę, byś je wziął, uważnie strzegł i zachował w czystości. Pilnuj stanu swego serca, gdyż z niego pochodzi źródło życia. Chcę, by dobre pragnienia serca, które oddałeś mi w ofierze, motywowały cię w każdej sferze twojego życia. Serce może się stać twym wielkim pomocnikiem, jeśli codziennie będziesz wypełniał śluby, jakie złożyłeś. Nawet jeśli służąc mi, upadniesz w słowie czy uczynku, odpowiedni stan twojego serca, jego szczere intencje przykryją nieumyślne błędy i upadki w słowie i czynie.

„Wszystkie te rzeczy, oraz wszystko inne, co mi oddałeś, zwracam ci, abyś tym szafował. Dam ci jeszcze jedną szczególną i ważną rzecz. Nie jest to rzecz, którą mogłeś mi dać, a którą teraz ci oddaję. Jest to coś, co pochodzi bezpośrednio ode mnie. Daję ci spłodzenie z Ducha Świętego, moją moc i wpływ. To szczególny dar, który pomoże ci wiernie sprawować szafarstwo nad rzeczami, jakie ci powierzyłem. Korzystając z Ducha Świętego, poddając się jego prowadzeniu, będziesz mógł wypełniać wszystkie niezbędne rzeczy, by czynić powołanie i wybranie pewnym. Bez niego wpływ świata, upadłego ciała i szatana będzie ci mącił w sprawowaniu wiernego szafarstwa. Napełniaj się moim Duchem, a nie upadniesz.”

Szafarstwo, powierzone przez Ojca Niebieskiego tym, którzy oddali Mu swe życie, przedstawia w szczególności trzy wspomniane już aspekty poświęcenia – ofiarowanie, rozwój Nowego Stworzenia i spłodzenie z Ducha.

OFIAROWANIE

Pierwszy z nich, ofiarowanie, jest szczególnie istotny z dwóch względów. Po pierwsze, gdy ktoś chce ofiarować siebie Panu Bogu, na ołtarzu kładzie, lub poświęca, swe ziemskie prawa, które mieliby pod tysiącletnimi rządami królestwa, ostatecznie błogosławiącego wszystkie narody. Jednak ich pragnieniem jest nagroda Wysokiego Powołania. Pismo Święte mówi o tym jako o chrzcie w śmierć Jezusa. „Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć. … Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania” (Rzym.6:4-5). Pogrzebanie w śmierć Jezusa jest okazane w symbolu zanurzenia przez chrzest. Gdy człowiek zanurza się w wodzie i gdy woda go przykrywa, oznacza to w obrazie jego ofiarniczą śmierć jako ludzkiej istoty.

Tak jak chrzest wodny jest jedynie symbolem, tak chrzest w śmierć Pana Jezusa jest jedynie początkiem. Po nim musi nastąpić oddalanie pragnień i dążeń upadłego ciała. Apostoł Paweł mówi dalej w liście do Rzymian, 6 rozdziale, wersetach 6 i 12: „wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi… Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego”. Wszyscy ochrzczeni w śmierć Pana Jezusa muszą stale walczyć z ziemskimi ambicjami, celami, nadziejami i przyjemnościami, pamiętając, że wszystkie te rzeczy porzucili.

Kolejny ważny aspekt ofiarowania związany jest z naszym rozwojem jako współczujących kapłanów. Jeśli okażemy się wiernymi, będziemy cieszyć się wspaniałym przywilejem uczestnictwa w dziele kierowania ludzkości na drogę świętości w przyszłym królestwie. Aby tak się stało, musimy przejść przez te same rodzaje doświadczeń, prób, cierpień, a nawet smutków, z którymi boryka się każdy człowiek. Tylko wówczas słabości świata będą mogły poruszyć nas tak, jak poruszyły naszego Pana. Mamy spodziewać się doświadczeń, które będą próbować i sprawdzać nasze postanowienie dla Pana. Powinniśmy radować się z takich cierpień, ponieważ dzięki nim możemy stać się naczyniami szczególnego użytku. „Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie, wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia wytrwałość, wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków.” (Jak 1:2-4).

Apostoł Paweł podsumowuje poświęcenie, mówiąc w znanych i pięknych słowach z listu do Rzymian 12:1 o ofiarowaniu: „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza.”. Ofiarowanie staje się „rozumną służbą”, jeśli prawdziwie kochamy Pana i pragniemy mieć udział z nim w podnoszeniu wszystkich narodów ziemi. Czyż mogłaby istnieć szlachetniejsza przyczyna ofiarowania niż możliwość pomocy w przywracaniu najważniejszego stworzenia Bożego – człowieka – z powrotem do doskonałości, jaką miał po stworzeniu. Taki był Boży zamiar. Jak wielce powinniśmy się radować z nadziei udziału w tym dziele, mając na pamięci, iż ofiarowanie jest rozumną służbą.

NOWE STWORZENIA W CHRYSTUSIE

Następny szczególny aspekt poświęcenia w czasie obecnego wieku Ewangelii skupia się na rozwoju Nowego Stworzenia. Apostoł Paweł stwierdza: „Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.” (2 Kor 5:17). Aby być Nowym Stworzeniem, musimy po pierwsze kontynuować dzieło, które rozpoczęliśmy już wcześniej – oddalać to, co cielesne. Jeśli ktoś oddala sprawy ciała, jego skłonności, pragnienia, działania, słowa czy myśli, jego wnętrze wypełni się sprawami duchowymi. Co więcej, na ile ktoś oddali od siebie ziemskie ambicje i cele, na tyle najprawdopodobniej wypełni swe wnętrze niebiańskimi aspiracjami i dążeniami. W zasadzie, skupienie się na rzeczach niebieskich – w myślach, słowach, uczynkach – pomoże oddalić ziemskie i cielesne skłonności.

Wracając do słów Apostoła Pawła z listu do Rzymian 6 rozdział, w wersetach 4 i 13 czytamy: „Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. … i nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości.”. Ta nowość żywota, czy inaczej Nowe Stworzenie, ukazana jest w symbolu chrztu z wody. Tak jak chrzest z wody ukazuje prawdziwy chrzest w ofiarniczą śmierć naszego Pana, o czym już wspominaliśmy, tak podniesienie z wody przedstawia nowość żywota Nowego Stworzenia w Chrystusie. Apostoł Paweł mówi o tej nowości żywota i procesie jego rozwoju w następnym wersecie, jaki był wcześniej przytoczony na temat ofiary jako rozumnej służby. Mówi on w 2 wersecie 12 rozdziału listu do Rzymian: „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe.”. Owo „odnowienie umysłu” jest w rzeczywistości rozwojem Nowego Stworzenia – nowości życia, o której apostoł pisze w 6.rozdziale listu do Rzymian.

Ci, którzy uczynili takie poświęcenie, zobowiązali się rozwijać charakter na podobieństwo Chrystusowe. Nowe Stworzenie jest właśnie podobieństwem charakteru naszego Pana Jezusa Chrystusa, które oczywiście, jest podobieństwem charakteru samego Boga. To też miał na myśli Apostoł Paweł, gdy pisał o przemienieniu – charakter, po którym was uprzednio identyfikowano, musicie przemienić, zmienić, odnowić, odbudować od początku jeśli jest to konieczne, by powstał charakter, będący w możliwie jak największej harmonii z charakterem naszego Mistrza. „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie” (Fil.2:5).

SKARBY W NIEBIE

Jedne z najwspanialszych wersetów do rozmyślań, dotyczących zarówno ofiarowania ziemskich spraw i zastąpienia ich niebiańskimi nadziejami i celami – rozwojem Nowego Stworzenia – stanowią słowa naszego Pana: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną; ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną. Albowiem gdzie jest skarb twój tam będzie i serce twoje.” (Mat.6:19-21). Możemy przechowywać niebieskie skarby różnymi sposobami: poprzez studiowanie Słowa Bożego, modlitwę, rozmyślania, uczęszczając na nabożeństwa i zgromadzając się z innymi, znajdującymi się w tej samej „drogocennej wierze”, będąc dla innych świadectwem Bożego Słowa, będąc przykładem dla tych, co są wokół nas, udzielając słowa pociechy i zachęty tym, którzy tego potrzebują, będąc na usługach braci, opowiadając się za zasadami sprawiedliwości nawet kosztem drwin czy krytyki, cierpiąc dla sprawiedliwości, oraz na wiele innych sposobów, które ujawniają się w naszych doświadczeniach. Wszystkie one są składane jako skarby niebieskie.

SZCZEGÓLNA POMOC OD BOGA

Ktoś mógłby powiedzieć: „To wąska ścieżka, niełatwo jest się ofiarować – rozwój nowego stworzenia i osiągnięcie podobieństwa do Chrystusa jest trudnym zadaniem. Sam sobie nie poradzę”. Taka jest rzeczywista prawda. Nie moglibyśmy niczego uczynić bez Jego pomocy. Trzeci wyjątkowy aspekt poświęcenia w czasie obecnego wieku Ewangelii został określony dzięki szczególnej pomocy Pana Boga, jaką nam zapewnił, abyśmy mogli dopełnić naszego ofiarowania i właściwie rozwinąć cechy Nowego Stworzenia. Pan Bóg, przyjmując naszą ofiarę, dostarcza nam szczególnej pomocy poprzez spłodzenie z Ducha. Jest to nic innego jak wszechpotężna Boża moc i wpływ, którymi Pan obdarza swój poświęcony lud, aby ich strzec, pomagać i wspierać przy każdym kroku doświadczeń wąskiej ścieżki.

OBIECANY POCIESZYCIEL

Pan Jezus mówił o Duchu Świętym jako o pocieszycielu, gdy tłumaczył uczniom, że przyjdzie czas, gdy nie będzie mógł z nimi być osobiście, by ich strzec i pocieszać w chwilach, gdy będą przechodzić doświadczenia wąskiej ścieżki, tak jak strzegł i pocieszał ich przez trzy i pół roku przed swoją śmiercią. Powiedział jednak, że pośle im innego pocieszyciela – Ducha Świętego. „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. … Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.” (Jan 14:16-18,26).

Jak trafnie opisano Ducha Świętego – pocieszyciela. Jest to Boża święta moc, Jego Duch, który poprzez swój wpływ – prowadzenie i wspieranie – prawdziwie nas pociesza, nie ma znaczenia przez jakie cierpienia byśmy przechodzili. Tę samą pomoc, prowadzenie, moc, wpływ oraz wynikające z tego pocieszenie i pokój otrzymali wszyscy prawdziwie poświęceni Panu, którzy zostali spłodzeni z Ducha w czasie obecnego wieku Ewangelii. Jednak aby cieszyć się korzyściami płynącymi z posiadania Ducha Świętego i otrzymywać pokój oraz pocieszenie, jakie z posiadania Ducha wynikają, musimy spełniać jeden warunek – musimy poddać się przewodniej mocy Ducha w naszym życiu. Aby poddać się tej mocy, potrzebna jest cicha cierpliwość, chęć nauki i pokora, które możemy dostrzec u naszego Pana. Przypatrzmy się słowom: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie.” (Mat.11:28-30).

ZWYCIĘSTWO PRZEZ CICHĄ CIERPLIWOŚĆ I POKORĘ

Gdy w cichości i pokorze poddajemy się wpływowi Ducha Świętego w naszym życiu, będziemy zwyciężać zarówno na polu ofiarowania, jak i rozwoju Nowego Stworzenia. Tak czyniąc, okażemy wierność sprawując szafarstwo, jakie powierzył nam Pan, gdy oddaliśmy Mu całych siebie przy poświęceniu, a jeśli będziemy wiernymi nawet do śmierci, otrzymamy nagrodę chwały, czci i nieśmiertelności. „Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.” (Rzym.8:14-17).

NAJWSPANIALSZA DECYZJA

Najwspanialsza i najlepsza decyzja, jaką może człowiek podjąć, to oddanie Panu Bogu serca w ofierze. Jeśli uczyniliśmy taki krok teraz, w obecnym wieku Ewangelii, znaczy, że znajdujemy się na wąskiej ścieżce. Jesteśmy na niej próbowani i doświadczani, byśmy mogli dowieść naszej wierności. Otrzymujemy także wiele błogosławieństw z Bożej ręki. Mamy wspaniały przywilej modlitwy do naszego Ojca Niebieskiego, mamy setki braci, tych bliższych i dalszych, do których możemy zwrócić się o pomoc i wsparcie, od których możemy uczyć się wielu pożytecznych lekcji z ich przykładu i doświadczeń, które być może poprzedziły nasze doświadczenia.

Gdy kroczymy po wąskiej drodze, Pan Bóg przypatruje się dwóm podstawowym aspektom naszych starań, by dowieść Mu naszej wierności. Pierwszy, to nasze wysiłki. On wie, że nie jesteśmy w stanie wypełnić w jego służbie wszystkich obowiązków, jak byśmy tego pragnęli, ani nie wypełnimy wszystkich naszych obowiązków w sposób, jak byśmy chcieli; Pan Bóg wymaga jednak, byśmy dokonywali najlepszych starań – okazywali pilność, pracowitość i nie ustawali znużeni w czynieniu dobra. Uzna On takie wysiłki za doskonałe w swych oczach, ponieważ nasze braki przykryje Swą obfitującą łaską. Drugi aspekt, Pan Bóg chce naszej woli, intencji, byśmy w naszych sercach odznaczali się w myślach, słowach i czynach w każdym doświadczeniu przede wszystkim sprawiedliwością. On wie, że nie jesteśmy doskonali i że nie jesteśmy w stanie doprowadzić każdej myśli, słowa i uczynku do zupełnej zgodności z doskonałym wzorem. Pan Bóg, mimo to, spodziewa się, że choć oddaliśmy Mu siebie w ofierze, ślubując wyrzec się naszej własnej woli, aby poddać się Jego woli, nasza wola i intencje będą się jeszcze objawiać w życiu, jak wyraził to Apostoł Paweł w liście do Rzymian 7:22, „według człowieka wewnętrznego mam upodobanie w zakonie Bożym”, niezależnie ile błędów popełnimy po drodze.

POŚWIĘCENIE SPEŁNIONE DO KOŃCA

Zachęceni w sercach, by dołożyć najlepszych I najszczerszych starań, kierowanych przez wolę, pragnienie być posłusznym aż do śmierci, z pomocą Ducha Świętego, z przywilejem modlitwy i ze wsparciem braci, rozproszonych po kuli ziemskiej, nasze poświęcenie może i stanie się dokonane, aby dzieło, które rozpoczął w nas Pan Bóg, miało chwalebne zakończenie. Apostoł Paweł obiecał: „mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa.” (Fil.1:6).

Przykład modlitwy, jaką zanosił Mojżesz w imieniu swych izraelskich współbraci dobrze obrazuje wielką Bożą miłość dla poświęcających Mu się dzieci. Mojżesz ich miłował bardzo, wiele znosił z ich strony, a przy tym okazywał niezwykłą cierpliwość. Pragnął, by byli wierni przymierzu z Bogiem, co możemy zauważyć, gdy wyraża swą wielką miłość do nich w tej bardzo krótkiej, ale pięknej modlitwie: „Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię strzeże; niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw będzie; niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój.” (4 Moj.6:24-26). Niech te same uczucia towarzyszą tym wszystkim, którzy oddali Panu Bogu w ofierze swe serca, całych siebie.